Rozmowy przy kawie (30)
Witajcie niedzielnie wszyscy. Witaj szczególnie AniuManiu. Nie ma to jak w domciu, prawda? A jak oko?

Znaleziony w piątek kociak pojechał wczoraj do DT. Już go nikt nie wyrzuci, mam nadzieję. Ależ u nas piękna pogoda i naprawdę ciepło. Oby jak najdłużej. Czy u Was też dzieją się takie dziwne rzeczy? Wczoraj o 20.00 wyjęłam z piekarnika szarlotkę (wielkość blachy 1,5 normalnej), a dzisiaj patrzę o 8 rano - a tam 2 kawałeczki. Krasnoludki chyba w nocy zeżarły pan zielony.
Czemu ja mam dzisiaj takiego lenia? Wstyd mi za siebie.


  PRZEJDŹ NA FORUM