Rozmowy przy kawie (30)
Nic nie wyszło z ogrodowania.... kręcę się po domu, gotuję na dwa dni, dwa prania rozwiesiłam, papierkologii troszkę.... Wezmę się chyba za przekładanki jak Mesia.... Nóżki nie chcą chodzić po ogrodzie.... w domowych klapkach, jakoś chodzę, ale w gumowcach ledwie po lubczyk wyszłam.... Dziadowska choroba taki dziwny


  PRZEJDŹ NA FORUM