Prace renowatorskie
Drugie (albo i trzecie) życie przedmiotów
No proszę, jakie Laseczki prowadzą rozmowy oczko
Pracujcie i znoście miód na me serce bardzo szczęśliwy
Dla mnie typowo renowatorskie środki są za drogie i to już jest troszkę inna szkoła jazdy, więc robię tym na co mnie stać.

Trochę dla relaksu - ostatnio moja Połowica wykończyła mi płyn czyszczący z F. Umył sobie nim stary, biały samochód i zauważył, ze dawno nie był tak pięknie czysty zdziwiony A mi zostało zrobienie odpowiednich zakupów w F.

No to Wam pokaże najzwyklejszą półeczkę powojenną, którą potraktowałam taka farbą jak krzesła.

[url]
[/url]


  PRZEJDŹ NA FORUM