Rozmowy przy kawie (30)
Misiu, może coś z ciśnieniem, skoro chłodniej się robi i stąd te humorki? Przetworów zazdroszczę teoretycznie, bo lubię robić, ale muszę mieć do tego melodię- w tym roku jakoś nie miałam...no powidła to bym chciała, ale to jeszcze na bazarek by trzeba po śliwki jechać, a jakoś mi nie po drodze.

Justynko pokażesz krzesła jak skończysz? Ja męczę się z woskowaniem drzwi, to wcale nie jest takie proste, jak się wydaje, choć i tak prostsze niż oskrobywanie 50 małych śrubek z farby... W sobotę jadę do Jeleniej na giełdę staroci, obawiam się, że będę strasznie zdołowana, bo podobno jest milion stoisk i milion fajnych rzeczy, a ja mam szlaban na większe wydatki, bo remont stodoły pociągnął za sobą znaczne koszty dodatkowesmutny No ale jakby się jakaś super okazja trafiła to może... aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM