Działka na sprzedaż
Lusiu miałam zaległości w Twoim wątku i dopiero przed chwilą dowiedziałam się, że znaleźliście kupca na domek. Nie dziwię się Twojemu smutkowi ale i tak zyskałaś dwa lata na obcowanie z roślinkami i na czerpanie radości z opieki nad nimi. Ja z kolei miałam, dzięki temu, możliwość towarzyszenia Ci w podróżach na działkę i możliwość cieszenia oczu Twoimi podopiecznymi. Z całego serca życzę Ci innego zielonego miejsca do kochania i hołubienia.
Dziękuję za oprowadzenie po Krakowie i jego ogrodzie.


  PRZEJDŹ NA FORUM