Zlot "Kompostu" 2017 :)
Do wszystkiego się naraz nie odniosę, ale generalnie jestem za, a nawet przeciw obciążaniu Zuzi i W. I nawet nie chodzi już o nocowanie w namiotach, tylko ich wiejska posiadłość nie wytrzyma technicznie i infrastrukturalnie 30 użytkowników toalety i kuchni aniołek A wystarczy załamanie pogody i jesteśmy w czarnej d***, bo pod dachem się nie zmieścimy.

Profesjonalny ośrodek, wiadomo inne klimaty, ale jeśli zasiedlimy go w całości, to tchniemy w niego kompostowego ducha i będzie jak w domu - całodobowa integracja wszystkich uczestników i tak jest nieosiągalna, bo jednemu dzieci ryczą, inny ryczy sam, jeden może siedzieć do 5 rano, inny przeciwnie, o 5 może wstać, ale spać musi wcześnie, zatem nie stawiałabym tej kwestii jako kluczowej. No i też nie panikowałabym z brakiem miejsc, w okolicach niezbyt obciążonych turystycznie one są bardzo długo - koło Małgosi rezerwowałam w czerwcu, ośrodkowi nic nie brakowało, tylko nie był na głównych szlakach turystycznych aniołek


  PRZEJDŹ NA FORUM