Rozmowy przy kawie (30)
O, rety, teraz przeczytałam, co pisałas, Matko... Ach tak, jest problem z nogą... Nie wiedziałam, nie mówiłaś, a wcale nie widać. TY myślisz, że widać, ale nic nie widać, więc sie nie dziw, że Cie próbuje "nawracać" sadząc, że to tylko bariera psychologiczna zawstydzony
A próbowałaś jeździć np. po polnej drodze? Może jednak sie juz da..?




  PRZEJDŹ NA FORUM