Rozmowy przy kawie (30)
Bea, zrobiłaś mi zdjęcie, mijam Joasię , trzymając sławetnego banana. Moja lewa noga zachowuje się tak, jakbym chciała Joasię kopnąć. zdziwiony
Myślałam ,że nie widać kalectwa lewej strony mego jestestwa. Ale widać. Nic już nie będzie , jak było.
Bardzo ciężko pracowałam, ale nie wszystko dało się odtworzyć. zakręcony. Jest jak jest.
Każdy krok wykonuję z zaangażowaniem mózgu, gdybym zapomniała, przewrócę się o pierwszą nierówność, co wielokrotnie czyniłam w przeszłośći. pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM