Działka na sprzedaż
Lusiu, przeczytałam o kupcu na dom i ogród... oj, wcale się nie dziwię, że popłakujesz. Teraz trudno Ci pewnie wyobrazić sobie życie bez tego cudownego zakątka. Ale nie ma tego złego, mówię Ci! Coś w zamian los Ci daruje.
I zapomnisz o smutku.
A w Krakowie chyba z 6 lat już nie byłam!


  PRZEJDŹ NA FORUM