Moja wymarzona działeczka
Elu z jednej strony cieszę sie ,że mam za darmochę tyle łupku , a z drugiej mam go serdecznie dosyć.
Gdzie bym nie wbiła szpadel , tam kamień i trzeba sięgać po kilof , lub po młot pneumatyczny jak się trafi na skałę.
Niedługo chcę przeorganizować te skarpę nad robionym murkiem .Mama sadziła tam co miała , jest misz masz dokładny .
Nie wspomnę ile trzeba nowej , dobrej ziemi tam nawieźć . Jednym słowem mam co robić na dłuuuuugie latapan zielony

Ewo miałam to samo napisać Misi , tylko jakoś mi to umknęłowesoły
Z nachyłkiem mam ten problem ,że on kwitnie latem , prawdę mówiąc przesadzałam go i na wiosnę i jesienią i zawsze dobrze to znosiłwesoły . To wytrzymała roslinka.

Janeczko ta skarpa na ostatnich zdjeciach , to nie ta którą wcześniej pokazywałam . Tamta jest o wiele większa i niestety jeszcze nie obrobiona.
Dumamy jak to zrobić , aby było dobrze i żeby koszty były małe , bo funduszy brak , niestety.
Bukszpany faktycznie bardzo spore i wiekowe .
Mama che je wyrzucić , ja na to nie pozwolę i jakoś je zagospodarujęwesoły


  PRZEJDŹ NA FORUM