Obrazki z Gospodarstwa (1)
Misiu, Janeczko - róża to dziewczynka, a Casanova to chłopczyk. Nie ma rady, trzeba na nią mówić "po męsku", chyba tak, jak w innych podobnych przypadkach: mój Casanova, mój Leonardo da Vinci i Gipsy Boy wesoły

Nowe róże będą posadzone w różnych miejscach w ogrodzie, ale jeszcze nie całkiem przemyślałam gdzie; to mi się dopiero rodzi w głowie, jak sobie chodzę po ogrodzie wesoły
Może też któraś z nich (lub kilka) trafi na istniejące różanki.

Janeczko - czy próbowałaś przygiąć tę swoją różę nieco do poziomu? Nie wiem, czy ma dość wiotkie pędy... pewnie wtedy zawiązywałaby więcej kwiatów na całej długości pędów, a nie tylko na szczytach, ale nie wiem, czy potrzebny Ci taki efekt.


  PRZEJDŹ NA FORUM