Prace renowatorskie
Drugie (albo i trzecie) życie przedmiotów
Dzięki dziewczyny wesoły. Niestety do tej z szufladkami nie było szufladek. Ale i tak ją lubię. Odnawiałam jeszcze starą skrzynię na zboże (właściwie dwie)- mąż oczywiście nie chciał jej widzieć w domu. Natychmiast jak skończyłam i lakier wysechł, mąż wyrzucił z pokoju stolik kawowy i wstawił ją na jego miejsce. Drugą ma u siebie syn jako ławę. Jak zrobię zdjęcia, to wrzucę.


  PRZEJDŹ NA FORUM