Prace renowatorskie
Drugie (albo i trzecie) życie przedmiotów
Justyś dlatego pisałam o różnych gradacjach papieru. Idealnie równo, te dwie różne grubości farby, nigdy nie będzie.
Ostatnio jak wypróbowywałam nowe kredówki to aby zrobić przecierkę to zaczynałam gradacją 40ci a zakończyłam 220 dla częściowego wyrównania powierzchni. Ale jechałam gęstą farbą. Niestety nie odpowiada mi to. Wolę rozcieńczyć i malować ku przyjemności a nie później psioczyć.
Tylko na początku używałam przy kredówkach pędzli z włosia. Obecnie bazuję na syntetykach i one mnie najbardziej satysfakcjonują. Również tutaj zauważyłam różnice pomiędzy pędzlami trochę droższymi a tymi chińskimi. Chińskim to mogę sobie pomalować małą powierzchnię i później papierem wyrównać, są bardziej "tępe".
Ważne też jest długość włosia przy pędzlu. Dłuższe używam tylko do większych rzeczy, powierzchni, krótsze np. do szkatułek i mniejszych elementów przy większych rzeczach np. "sztachetki" od krzeseł malowałam mniejszym pędzlem.

I jeszcze jedno czego przestrzegam, tak sama z sie bez względu na rodzaj farby wodorozcieńczalnej - po każdym malowaniu, nawet najmniejszym, porządnie myję pędzle. Nie zostawiam ich na dłużej np. w kubku z wodą, niż trwa malowanie jednej warstwy.


  PRZEJDŹ NA FORUM