Pyry z gzikiem kontra kotlet z sera.
Dwie proste potrawy, które u mnie zawsze chętnie jedzą.
Pyry z gzikiem, potrawa rodem z Poznania i okolic.
Najważniejsze słowo w przepisie to " dobry ". Czyli świeże, dobrej jakości.
Gotujemy ziemniaki w mundurkach, najlepsze są odmiany sałatkowe, zwięzłe po ugotowaniu.
Ziemniaki średniej wielkości, jednakowe, by równo ugotowały się.
Sprawdzam stan " gotowości " cienkim drutem do robienia na drutach.
Robimy twarożek i tu dobry, tłusty, miękki biały ser, dobra śmietana 18 %, cebulka dość drobno poszatkowana, ja używam czosnkowej, która jest delikatna w smaku. Wiemy, jak zbyt ostra lub gorzkawa cebula może zepsuć smak potrawy.
Twarożek na stół, obok micha z obranymi ziemniakami i dobre, schłodzone wiejskie masełko, sól.
Kroimy plaster ziemniaka, na to masełko, a na wierzch twarożek. Naprawdę super.

Kotlety z sera.

Żółty ser powinien byc pełnotłusty. Sery odtłuszczone, podczas smażenia " puszczają wodę " i robią się skamieniałe, zamiast rozkosznie się ciągnąć .
Ser camembert powinien lekko uginac się pod palcami, zbyt miękki wylewa sie ze środka, podczas smażenia.

Sery kroimy na grubość ok. 1 cm. Można lekko nakłuć widelcem.
Panierujemy jak schabowe i na patelnię.
Camembert podaje sie zazwyczaj z żurawiną. Ja podaję z dżemem jarzębinowym. Albo się taki zestaw polubi albo znienawidzi.
Do tego zwykła surówka z sałaty z dodatkiem roszponki rukoli w sosie vinegret.
Dobry,świeży chleb i odrobina oliwy z lekkim czosnkowym tchnieniem.




  PRZEJDŹ NA FORUM