Rozmowy przy kawie (30) |
No więc, po kolei. Gdy byłam dzieckiem, jeśli ktoś był gapowaty, niezebrany, mówiło się na niego pipa grochowa. Nie wiem dlaczego grochowa. ![]() Ponieważ zaczynam mieć coraz więcej cech owej pipy, prócz tego jestem kształtna jak chińska lutnia zwana pipą, i zawsze grałam " drugie skrzypce " w orkiestrze życia, gdzie moja siostra była oklaskiwaną solistką, tak jak Pippa Middleton na tle Kate, księżnej Cambridge, to mi się wszystko ułożyło w jedną , wielką Pipę. A zwątpiłam, że mi pomogą, a pomogli. ![]() Niedawno robiłam sobie badania, nie mam jeszcze wyników, może oni je znają i spełniają " ostatnie życzenie ". ![]() Pat, ale fajnie, to odpowiedż dla Aniop, ciesz się , że dziecko nie jest chamem, bo odnajdzie się tylko między sobie podobnymi. Inne środowisko i dziecko kwitnie. Bardzo się cieszę, myślę też, że Sarulek wpatrzony w starszą siostrę też na tym zyska. Bogusiu, a może tak dwie kokardki, by bardziej spersonalizować prezent ? Jedna na pile, druga.... nie na pile. ![]() Justynka ma rację. Pilnujcie " przeglądów ", szukajcie mądrych lekarzy, nie odpuszczajcie. Kilka z nas zrobiło badania i wiedziało co je " zżera ". I żyjemy. ![]() |