Prace renowatorskie
Drugie (albo i trzecie) życie przedmiotów
no ja się nie dziwię, że jesteś dumna...ja się zmęczyłam samym czytaniemzawstydzony Na razie podchodzę do kwestii ręcznego zmieniania tapicerki jak pies do jeża, ale w końcu bedę musiała się z tym zmierzyć, więc czytam Twój opis zachłannie aniołek

Za farbę dałam koło 50 zł, nie pamiętam ile dokładnie. Po paru dniach stania krzesła w łazience stwierdzam, że nie jest takie złe, jak na materiał wyjściowy aniołek Farby zostało mnóstwo, więc prawdopodobnie wykorzystam na stoły ogrodowe i inne trudne materiały.


  PRZEJDŹ NA FORUM