Rozmowy przy kawie (29)
"Z radebergerów". A w jakim ...kolorycie?



Mesiu, Ty ich , pardon, olej. Swoje reczniki sobie schowaj gdzies w szafce z ciuchami np., a tamte wszystkie ...nie wiem co... zostaw jak sa, wyrzuć do kosza na pranie, wrzuc do wanny, czy nie wiem, gdzie... Ani słowa, nic nie mów. Po prostu odpuść i zobacz, co sie będzie działo. A jak zapytają, czemu tak, to wyjaśnij, że przecież im jest wszystko jedno, bo właśnie to Ci zakomunikowali swoim zachowaniem, więc dałaś sobie spokój, teraz niech sami sobie radzą i martwia się, skąd maja wziąc czysty ręcznik, nie Twój problem. Stawiam, że przebudzenie nastąpi, choc nie od razu.
Ty za dobra jesteś, obsługujesz jak w luksusowym hotelu, niech sami sie troche wysilą, to docenia, ile to pracy i bólu pleców kosztuje (chociaż młodych to jeszcze plecy nie bolą, ale praca zawsze "boli"...)


A co z sunią, jak wyniki?













  PRZEJDŹ NA FORUM