Rozmowy przy kawie (29)
Może wydawać się to nieprawdopodobne, ale często mylono położnicę z położną. W czasie praktyk na położnictwie jeden z kolegów opisał bardzo dokładnie zabieg ręcznego wydobycia łożyska. Z opisem, co lewą ręką , co prawą.
Pani profesor nie reagowała, więc pomyśleliśmy, że nie słucha i nie zauważyła wpadki. O ile opisywane czynności były zasadne i zgodne ze sztuką , jeśli dotyczyły położnicy, o tyle dokonywanie ich na położnej, jak pisał kolega, niekoniecznie.
Pani profesor wysłuchała, westchnęła, poprosiła tylko o uzupełnienie pracy nazwiskami lekarza i położnej. Powiedziała , że musi tę sprawę jakoś wyjaśnić . Dopiero wtedy wszyscy ryknęli śmiechem. Pani profesor też.


  PRZEJDŹ NA FORUM