Rozmowy przy kawie (29)
No tak, polityka w medycynie... Usłyszałam cos o tym ostatnio...
To zreszta byłby niezły temat na książke, tylko że ja chyba psychicznie nie dam rady pisac o medycynie lol Zresztą byłby mi potrzebny ścisły konsultant pan zielony pan zielony czyli własciwie współautor, bo inaczej wyszłoby takie bzdurstwo jak te seriale, co to leca w tv i nawet taki amator jak ja, widzi, że scenarzysta bzdety z rękawa wypisywał diabeł (to tak a propos, w każdym zawodzie, nawet takim "fantazjującym" jak pisarstwo czy scenariopisarstwo, jest potrzebna choć odrobina profesjonalizmu i poważnego traktowania swojego fachu zakręcony i przyszłych odbiorców, bo jesli nie, to potem : "Ta miodunka nie może tutaj rosnąć" oczko Tu puszczam oko do Zuzy i W. oczko )


  PRZEJDŹ NA FORUM