Rozmowy przy kawie (29)
Dopiero niedawno dotarliśmy do domu, teraz oblewamy nowe auto lampką wina.
Wracając do zwierząt, gdyby odgórnie nałożyć na sołtysów obowiązek spisania psów i sprawdzenia warunków, nie żeby specjalnie, ale przy okazji roznoszenia podatków, to myślę że w łatwy sposób można by jako tako poprawić warunki tym biednym wiejskim futrom, ale koty to mają z zasady przerąbane, wiejskie koty nikogo nie obchodzą. Ja też jestem za obowiązkową kastracją/sterylizacją i na wsiach poprzez sołtysa jest to całkiem łatwe do uzyskania. Tylko chcieć, "tylko" diabeł


  PRZEJDŹ NA FORUM