Wsi spokojna, wsi wesoła, czyli c.d.n. w czwartą rocznicę wiejskich przygód W. i Z.
No więc, ścieżki zarastają, ale bardzo umiarkowanie: czasem mi jakiś perz czy mleczyk się przebije, ale nie są to ilości nie do ogarnięcia i na pewno nie takie jak bez ścieżek, a ja je kładę dość nonszalancko na cieniutkiej warstwie piasku albo i bez niej. A ścieżek tak profesjonalnie wytyczonych to tym bardziej jestem ciekawa!


  PRZEJDŹ NA FORUM