Rozmowy przy kawie (29) |
survivor26 pisze: Bea, no z wędrującymi kaznodziejami katolickimi to się jeszcze nie spotkałam - mozna by ich na świadków Jehowy napuścić, niech jedni drugich nawracają ![]() Właśnie, może im zorganizować olimpiadę ![]() Justynko, ja ani razu nie napisałam, że Kaszuby sa płaskie, bo wiem, że nie są, na własne oczy widziałam ![]() A ja miałam na myśli jedynie to, że niektóre lasy sa ...takie puste, gołe, bez żadnego poszycia, tylko sosny i goła ziemia... I nie jestem tym wcale zdziwiona, znam takie lasy, bywałam przecież. No, wiadomo, tereny polodowcowe, jeziora i piach. Choć miejsca płaskie też są. Jedną z małych zabawności na tej wycieczce dla mnie były niektóre drogi, płaskie, proste, długie odcinki przez las. W jednym miejscu na Pomorzu jest taka droga, co ma chyba ze 20km w linii prostej, w większości przez lasy. Na Kaszubach aż takich długich odcinków nie widziałam, ale pare kilometrów, a nawet z 10, to i owszem. Tu, u mnie, to oczywiście sie nie zdarza, a ja miałam czas, by odwyknąć od innych części kraju... |