Fragment planety Ziemia 2
Seriali NIGDY NIE OGLĄDAM, więc nawet nie wiem o takowym serialu. Serial o szpitalu? Fuj. Prosze mnie nie obrażać oczko
Druga sprawa, On mnie nie uwiózł (o uwiedzeniu nie wypowiem sie, bez względu na to czy tak czy nie pan zielony ), tzn. oczywiście nie wsiadłam do jego samochodu! tylko po prostu pojechałam za nim swoim samochodem i nie weszłam z nim potem do ciemnego zaułka czy nieznanego domu, tylko do prywatnej kliniki z szyldem jak stodoła, gdzie już w recepcji powitano go słowami: "Szefie, a co pan tu robi, ma pan dzisiaj wolne?", po czym skrzętnie wykonano jego polecenia. Poza tym, zanim za nim pojechałam rozmawialiśmy dośc dlugo, a ośmielam sie twierdzić, że troche sie znam na ludziach. Nie bazuje na tym zbytnio, ale też wiem, że mniej więcej mogę ufać sobie.
Zresztą, chwila, każdy kogo dziś znamy kiedyś był nieznajomym, poznanym przygodnie, przy jakiejś okazji... Jaka niby jest rożnica czy poznaje sie kogoś w mieście na imprezie czy w lesie na spacerze..? Poznanie faceta w mieście wśród ludzi gwarantuje, że nie jest gwałcicielem i/lub bandytą? Oczywiście, że nie. Szczerze mowiąc miasto jest o wiele bardziej niebezpieczne, pod kazdym względem.
Jestem odważna, w każdym razie bywam, ale szalona jestem tylko wybiórczo pan zielony (A w lesie też nie chodziłam "goła i wesoła", tylko zawsze miałam w pogotowiu odpowiednie środki obrony.)
Bez przesady, nie można sie bać wszystkiego dla zasady jęzor Wtedy życie minie nam obok.
A nasza znajomość, z Kompostownika? Przecież najpierw byliśmy dla siebie obcymi ludźmi z internetu, przecież potencjalnie niebezpiecznymi, może jakimiś kombinatorami, co poznają ludzi przez internet, a potem ich okradają, mordują, gwałca czy bóg wie co... Czyż nie? oczko Każda znajomość jest jakimś ryzykiem, ale to nie strach powinien nami kierować w życiu. Rozsądek trzeba zachować, ale czy trzeba sie cofać przed wszystkim ze strachu? Ja uważam, że nie.










  PRZEJDŹ NA FORUM