Rozmowy przy kawie (29)
Aniuop, czy piesek jest poraniony, ma świeże rany ? Zastanowiło mnie stwierdzenie lekarza że " nie był przy interwencji ". Ale macie przecież dokumentację fotograficzną, prawda ? I ludzie z fundacji też robią zdjęcia podopiecznych. Myślę, że będzie postępowanie sądowe, i lekarz nie chce stwierdzić, czy pies nie ma ran np. wynikających z transportu lub nabytych w czasie przejęcia przez fundację.
Piszę o tym, bo wykonując obdukcję u ludzi też nie jest się świadkiem " akcji " i trudno stwierdzić, które rany są wynikiem napaści, które interwencji , a które , niekiedy , pijany człowiek zafundował sobie sam. Ale od tego są biegli sądowi, którzy w razie wątpliwości, rozwiewają je.
Tak mi się tylko skojarzyło.


  PRZEJDŹ NA FORUM