Rozmowy przy kawie (29)


Stawiam dla spragnionych pan zielony Ja piję swoją niedobrą, bom rąbnięta mocno w czerep.... Grzeczna byłam bardzo z rana. Wstałam, oczka ochlapałam, ubrałam się i ekspres nastawiłam. Myślę sobie, zanim się zrobi, to skoczę do ogrodu zobaczyć jak się ma, bo go półtora dnia nie widziałam aniołek Wezmę aparat, bo może akurat o 6:30 dobre zdjęcia nowym mieczykom wyjdą.... no i torebkę na produkcję zwierzaków.... I tak sobie łaziłam, zbierałam, robiłam.... zobaczyłam, że sucho na przedogródku, bo lipa i świerk zabierają wszystko.... więc do węża stanęłam zakręcony I właśnie wróciłam, po 2,5 godziny.... no wariatka ze mnie okropna. Kawę wraz z mlekiem do garnka i na gaz, bo od zimnej nie lubię zaczynać..... więc piję teraz to obrzydlistwo podgrzane za karę pan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM