Wiejski eksperyment Pat - konfrontacji marzeń z realiami cd. :)
Tadam – prezentuję ukończoną rabatę podjabłonkową; ukończoną technicznie, bo jeszcze nie wszystko tam rośnie, co powinno, ale na skraju będą miniaturowe róże oraz jedna pnąca, a to jeszcze nie czas na ich przesadzanie. Od strony zadniej rosną rośliny lubiące cień, czyli malutkie serduszka, które mi się rozsiały i dostane od Justynki, epidemia, funkie, miodunki, od strony słonecznej liliowce, marcinki, floksy i róże – na najbardziej wystającym krańcu pnąca (chyba Florentina), do której R. obiecał dorobić mi łuk, wskutek czego powstanie kolejna różana bramka dzieląca ogród na części:













A dziś sadzenie zakupów z Florini – jestem naprawdę zadowolona, bardzo dorodne i zdrowe sadzonki. Kupiłam kilka krzewów (krzewuszki, derenie, jaśminowce) i bylin:



do uzupełnienia żywopłotu wzdłuż tej ścieżki (w niewidocznej na zdjęciu części rośnie już malina ozdobna, tawlina jarzębolistna i złotlin):



i do rozjaśnienia kolorami cienistej, bo o tej porze roku dominuje na niej bujna zieleń:



I na koniec kwitnąca ponownie robinia – zakup wiosenny z którego jestem zachwycona, bo w pół roku urosła metr i dwa razy kwitła wesoły





  PRZEJDŹ NA FORUM