Rozmowy przy kawie (29) |
Witajcie Pozdrawiam z Wrocławia. Pati, pewnie się gdzieś mijałyśmy włócząc po Wrocku. Ty byłaś w ZOO ja koło ZOO przejeżdżałam rowerem, ale wieczorem, bo mnie synuś zabrał na grające fontanny. Sklepy na razie mijamy szerokim łukiem. U Małgosi nakupiłam sobie kilka SZARYCH bluzek i parę innych drobiazgów, więc parcia na sklepy nie mam. Zaliczyliśmy za to jakąś wegańską knajpkę z tajskim jedzeniem, a wieczorkiem lody również tajskie Robione na naszych oczach, siekane szpachelką do murowania a potem nią rolowane. Pyszne były! Mam silne parcie na rower i zaraz wybieramy się na eskapadę rowerową Nie wiem jak to będzie bo mnie wieczorem z niczego, od tak sobie rozbolała pięta i ledwie na niej stąpam. Ale może do jazdy rowerem pięta nie będzie konieczna. |