Rozmowy przy kawie (29)
Dzień doberek pan zielony kawusia już jest, to superpan zielony

Bea jak ja Ciebie rozumiem z tym wyjazdem w siną dal, sama, bo mnie też nie raz nosi, ale ja to w nerwach mogę sobie na takie decyzje pozwolić, tak jak ten wypad w góry, samotnie oczko

Beatko całuje po kolankach, bo na pewną bolą cmok cmoklol

Basiu churrraaa chałupka poszła sobie, chuuurrraa pan zielony

A ja wczoraj miałam wizytę u okulisty brrr wizyta stówkę, leki stówkę, a okulary 1200 złzdziwiony o mało z krzesła nie spadłamdiabeł ale muszę je mieć, będą same się przyciemniały po wyjściu na słonko lub śnieg no i koniec z mrużeniem oczów, mężuś jak usłyszał, to zbladł, powiedział, że te moje oczy plus wizyta to bym miała następnego nowego laptopa hihi ale ja już nowych kochanków nie potrzebuję, mam tego winowsa 10 czy jak go tam zwią i tak mnie w....a ten nowy, że wróciłam do starego na kolanachpan zielony

Dzisiaj będą następne wyniki, więc będę wiedzieć, czy już jestem waryjot, czy jeszcze człowiek ze mnie normalny hihi

Do potempan zielony


  PRZEJDŹ NA FORUM