Rozmowy przy kawie (29) |
Małgonia i R . pojechali do domu. Dziękuję za odwiedziny i prezenty. Jeden z nich zawieszę przy łóżku, żeby mnie mole nie napoczęły w zimowy czas. Duży problem mam z lawendą, mówi,że nie lubi zimy. Uzgodniłyśmy,że oddam jej swój pokój, a sama będę mieszkała w kotłowni. I tak to ja dorzucam do pieca i wynoszę popiół, będę miała bliżej. Baśku, ode mnie bliżej do Czerwonej Góry, Zielonej Góry i Łysej Góry. Wpadaj. Już sadziłabym ale pada. I dla tych , co mnie nie lubią: pomyliłam świdośliwę z laurowiśnią. Wiedziałam, że to coś to jakiś mix. Głupia jstem, co ? |