Rozmowy przy kawie (29)
Justynko, na wszystko nie starczy, ale jam oczko oszczędna.....

Pat przypomniała mi kiedy ja ostatnio w zoo byłam zakręcony wieki temu.....


Nie cierpię lepić pierogów bryyyyy

Misiu, rośliny zdążyłam przewieźć, cały rok to trwało.Ostatnie dni jeździłam tam codziennie by sobie wspominać.
Obecna właścicielka wycięła w pień 90% drzewek, by zrobić miejsce na.... trampolinę, serce mi krwawiłoooo, no ale cóż to jej już jest.
Betinko, zastanawiam się czy by się do Ciebie na jaki nocleg nie wprosić oczko Będę 19-ego września w Czerwonej Górze to chyba blisko Twych Gałęzic poruszony


  PRZEJDŹ NA FORUM