Kompostowy zlot sierpniowy (6-7 sierpnia 2016)
Byłam na zlocie przez dwa dni ale bez noclegu u Małgosi i widzę, że bardzo dużo straciłam. Najbardziej żal mi tych rozmów do białego rana ale także tak obficie zastawionego śniadaniowego stołu. Dzięki Bei mogłam zobaczyć co mnie ominęło. Może jeszcze znalazłabym odrobinę kokosówki?
Bea cudna relacja! Czytam, że przywiozłaś miód od Małgosi. Ja też miałam zamiar kupić miód ale zapytałam tylko Małgosię czy ma lawendowy, usłyszałam odpowiedź, że nie ale są inne i chciałam uzgodnić z R., głównym zjadaczem miodu, jaki kupimy i co... Coś odwróciło moją uwagę i dopiero w drodze powrotnej przypomniałam sobie o niezrealizowanym zakupie.
Janusz trzymam kciuki za powodzenie w konkursie.
Basiu czy dobrze widzę, że malowałaś pazurki w niedzielę rano?
Małgosiu jeszcze raz wielkie podziękowania dla Ciebie, Rafała i czworonożnych!


  PRZEJDŹ NA FORUM