Rozmowy przy kawie (29)
Witajcie. Doczołgałam się. W sobotę kupiłam sobie 20 kg pomidorów, bo kto bogatemu zabroni? taki dziwny Właśnie zasłoikowałam ostatnie. W tzw. międzyczasie gary kompotów z papierówek, crambled z papierówek, murzynek (bez papierówek , ale brakło mi pieczywa, więc muszę im czymś zapchać brzuchy)pan zielony. Oprócz tego musiałam posadzić stojące od kilku dni byliny z Bylinowego Raju. Jednak nie ma to, jak wolny długi weekend (nadmienię delikatnie, że pierwszy po dwutygodniowym remoncie) pan zielony. Jak tak przeczytałam Wasze ostatnie wywody, to stwierdzam, że wszyscy tutaj to "Stachanowcy" - 300% normy a wolne dni to i więcej. Chwała ogrodnikom!


  PRZEJDŹ NA FORUM