Rozmowy przy kawie (29) |
Pat, dzięki za alibi! Przyda sie z pewnością! ![]() Czy bedą opowieści... Oj... ![]() ![]() ![]() ![]() Muszę sie pochwalić, że prezenty zlotowe udało mi sie dowieźć w całośći i bez szkód. Miód i lawende od Gospodarzy zlotu, bombkę od Janeczki i rośliny. Najbardziej obawiałam sie o te delikatne tłukące rzeczy, bo z konieczności wszystko w aucie ze dwa razy dziennie przekładałam, przepakowywałam, przewalałam, żeby zabierać rzeczy do miejsca noclegu czy nawet w ciągu dnia znaleźć potrzebne w danej chwili przedmioty. Udało się, wszystko całe ![]() Bardzo dziękuję! Dziękuję tez Mesi za dwie świetne spódniczki. Dla niezorientowanych - Matka moja przywiozła na zlot cały wóz ciekawych spódnic, wszystkie (prawie) Dziewczyny się obłowiły ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |