Rozmowy przy kawie (29)
Łaaaaaa...ł napisałam się..zacznę od początku...
Bogusiu zainspirowana Twoim przepisem postanowiłam zrobić kiełbaskę słoikową , robię ją 1 raz w życiu , az wstyd się przyznać ... ale jak wspominałam wcześniej to bardziej z obawy ,żeby się nią nie zatruć , z powodu niezawekowania ,
a teraz ...? jest mi "wsio rawno" mogę się nawet nią otruć , byle nie trwało to długo ...i oczywiście musi być bezboleśnie , z wiekiem nie jestem już na ból tak odporna pan zielony
W moim wdaniu :
mam gar do wekowania dawno.. dawno kupony i o ile będę żyć po jej spożyciu zrobię więcej słoiczków bo gar ma potencjał ..
moje słoiczki ,obecnie ,studzą się w garze , jak będą już wystudzone pokażę wyrób ..a póki co ...













  PRZEJDŹ NA FORUM