Rozmowy przy kawie (28)
Powiedzcie mi proszę ... czy ja mam zawsze mieć takie wariackie dni ? Czy ja - optymistka mimo wszystko muszę non stop borykać się z tą robotą w domu , na podwórku , zawodową ? Z ludźmi ,których przy urodzeniu zamiast w dupę to klapnięto w głowę ?

Dziś dostałam sms - powiadomienie z banku o wpływie na konto .
I ......?
Przeliczyłam w pamięci litry mleka sprzedanego do mleczarni i zachciało mi się wyć . Nie płakać , a wyć ! Doszły jeszcze wnerwy z dnia które zaliczyłam przed pracą i w pracy i nadal mam ten stan . Rozmawiając z koleżanką w drodze powrotnej z pracy przypomniało mi się stwierdzenie pewnego pana , że " nie wiadomo kto jest mądrzejszy ;ten co robi całe życie czy ten co nic nie robi " .
Kontuzja nogi doskwiera mi od tygodnia . Niby nic , bo stan po nocnym mega mocnym podwójnym skurczu łydki spowodowanym wypłukaniem potasu z organizmu ( na wskutek zażywania nowych tabletek )+ upał + duży wysiłek fizyczny . Utykam jak 142 letnia babcia i czuję się nasza szkapa po westernie diabeł
Dobra ! Dość marudzenia !
Plany dzisiejsze nie wykonane , ale na jutro są najważniejsze ! Zawieźć kota do weta i zerwać ogórki . I oczywiście prace żniwne .
Dobrze , że mam swoją kumpelę . Do pomocy i do pogadania .
Czas do wyra . Nie wiem czy zasnę , bo tak mam po pracy na 2 zmianie .


Aaaaa! Przypomniało mi się!

http://takietampstrykanie.blogspot.com/2016/07/biae-czarne-i-nie-tylko.html
http://takietampstrykanie.blogspot.com/2016/07/rogate-rozmowy.html
http://takietampstrykanie.blogspot.com/2016/01/kto-zliczy-nagroda.html

Ja będę mieć trochę luzu to utworzę jakiś wątek . Oczywiście jeśli są chętni do patrzenia na wiejskie klimaty oczko


  PRZEJDŹ NA FORUM