Rozmowy przy kawie (28)
Misiu, dzielę z dwóch powodów: jak jest potrzeba towarzyska, w sensie, że któraś z koleżanek potrzebuje aniołek oraz jak się starzeją. Częśc rośnie w gigantyczne kępy i nic im nie jest, część z czasem wybiega, tworzy takie kępy boczne niezakorzenione i one, jeśli się ich nie rozsadzi to z czasem i tak marnieją...no i jest jeszcze powód trzeci: ciągła reorganizacja ogrodu, właśnie jedną przesadzałam, rozpadła mi się w rękach na trzy, dwie wsadziłam gdzie indziej i już widzę, że im towarzystwo potrzebne będzie aniołek

dentysta zaliczony, następny za 2 tygodnie i na razie podobno koniec... powinnam jeszcze popracować, ale chyba sobie fajrant zrobię, może przelewanie nalewek połączone z degustacją?lol

Justynko, kuchnię i firanki pokażesz? Ja coraz bardziej dojrzewam do wyciągnięcia maszyny mimo braku miejsca na nią, bo prdzej ona na złom pójdzie niż ja się pokoju robótkowego doczekam...


  PRZEJDŹ NA FORUM