Rozmowy przy kawie (28)
Justynkoja też przytulam mocno do mojej amazońskiej piersi. Minie trochę czasu zanim poukładasz sobie wszystko. I koniecznie wspieraj koleżankę, bardzo tego potrzebuje. I tak jak mówisz "wiara i chęć życia czyni cuda". I ja wierzę, że doczeka emerytury i będzie się cieszyła wnukami tylko trochę inaczej niż sobie wymarzyła.


  PRZEJD NA FORUM