Rozmowy przy kawie (28)
Okna prawie wymyte, zagoniłam Krzycha do pomocy. Zarypane były strasznie. Jakbym czekała na deskowanie i dalsze pobrudzenia to już by tylko zostało olejnicą na czarno zamalować albo nowe wstawiać taki dziwny A tak mam całkiem ładne, prawie czyste, z małą ilością śladów po majstrowych gwoździach i kocich pazurach diabeł
O widzę stuknął mi tysiączek.


  PRZEJDŹ NA FORUM