Moja wymarzona działeczka
Marysiu piękne masz liliowce i wcale nie tak ich mało.Swoją Rozplenicę też rozsadzałam,namęczyłam się bo już był wielki czteroletni krzaczor, ciężko było wykopać a potem rozdzielić, dałam koleżance jedną sadzonkę i posadziłam dwie obok siebie. Perovskiego nie próbowałam ukorzeniać, dzieliłam sadzonkę przy przesadzaniu.
Wątku swojego nie mam, nie bardzo jest się czym chwalić przy waszych wypasionych ogrodach aniołekciągle coś tam robię w nim i może dojrzeję oczko i założę, tylko zawsze brakuje czasu.


  PRZEJDŹ NA FORUM