Polecane książki |
MaGorzatka pisze: Ach, ach! Rozpoczęłam romans z Dehnelem - wreszcie! Czytam "Lalę" - w łóżku, w ogrodzie, w PKSie, na zabiegach z podłączonymi do krzyża prądami. Po kawałku, po skraweczku. Ach, jak to jest cudnie napisane! Zapisałam się w bibliotece w kolejce na "Dziennik roku chrystusowego". A nie mówiłam? Ma gorsze, w sensie mniej przeze mnie przyswajalne książki, ale tak 80% jest właśnie taka jak "Lala". Z ostatnich jego pozycji to chyba najbardziej polecam "Młodszego księgowego". Apropos pięknego, choć dosadnego języka, mój zachwyt ostatnich dni to Ziemowit Szczerek, a zwłaszcza "Przyjdzie Mordor i nas zje" - jak fantastycznie posługuje się ten człowiek językiem, jak pięknie wulgaryzmów używa dokładnie tam, gdzie są potrzebne i jak do dna duszy dociera trafnymi choć smutnymi wnioskami... |