Rozmowy przy kawie (28)
Bea swoim wątkiem "majtkowym" przypomniała o mi o mojej koleżance z pracy, która znana była ze swoich zachowań...nieco niestandardowych. W trakcie upalnego sezonu, kiedy w naszych pokojach temperatura przekraczała wszystkie normy, zrobiła wygawor szefowi co do warunków pracy. I w celu zilustrowania determinacji zamachała mu zdjętymi wcześniej niewymownymi z komentarzem, że musi gacie w pracy zdejmować, żeby było chłodniej. No, mina naszego szefcia bezcenna! Na szczęście jego poczucie humoru zwyciężyło bardzo szczęśliwy Choć w pierwszej chwili wydawało się, że nie uwierzył, że to rzeczywiście są jej majtasy wesoły

Ja ten tydzień robię na dwa etaty, bo naszemu generalnemu pękł żylak!


  PRZEJDŹ NA FORUM