Rozmowy przy kawie (28)
    mariaewa pisze:

    Bea,masz rację. Dlatego czasem jadę do siostry. Ona mówi to samo, że mam goowniany charakter. diabeł



Za dobra jesteś i tyle.
Cóż, ja mam ten sam problem (pewnie dlatego tak łatwo go rozpoznaje oczko ) choć na to nie wygląda zapewne zakręcony Musiałam popracować nad sobą i parę rzeczy sobie uświadomić i przećwiczyć, żeby przestać być "zbyt dobrą". I tak sie czasem na tym łapię.
Matko, ćwicz zdrowy "egoizm" oczko to wyjdzie na dobre i Tobie i Twoim bliskim, bo choć najpierw bedą robić fochy, to jednak w ostatecznym rozrachunku jest to dla nich dobre, że zostana zmuszeni do zmiany nastawienia i naucza sie dostrzegać pewne rzeczy. Najgorzej oczywiście jest z facetem lol i tu musze sie przyznać, że moje "wychowawcze" sukcesy sa w najlepszym wypadku częściowe zakręcony No, ale wnuka masz szanse jeszcze ustrzec przed wyrosnięciem na leniwego egoistycznego dupka (pardon, że tak ostro, ale życie nie jest zwykle łagodne dla łagodnych, więc nie mam ochoty nazywać tego łagodnie).


  PRZEJDŹ NA FORUM