Witajcie w mojej bajce :) Latooooo :)
Dziękuje kochani :* Za przytulaski ....trzymamy się, mamie jest najtrudniej, udawała trochę ,że się trzyma, ja i moje dzieciaki się zmienialiśmy i cały czas , ktoś z nia był ,ale jak tylko zostawiliśmy ja na tydzień samą...to się rozkleiła ...brakuje jej nawet tych denerwujących rzeczy , które tato robił (karmienia burków przy stole) o które zazwyczaj się sprzeczali smutny ,zwyczajnych , codziennych rzeczy...psy tęsknią bardzo cały czaswykrzyknik
Ja najbardziej się cieszę, że do końca miałam relację z tatkiem i spędzaliśmy z nimi każde wolne dni co nam sie udało wyrwać,choc wielu mówiło, ze nie opłaca sie jechac taki szmat drogi na dwa dni...Nie prawda, bardzo się opłacawykrzyknik Nie mieliśmy nic niezałatwionego ,nic do wybaczenia...czyste konto.Tata mój odszedł bardzo spokojnie i nie cierpiał...dzięki Bogu
Taraz udało nam się wymknąć na zaplanowany wyjazd do Szwecji...i trochę złapać świeżego powietrza i podładować bateryjki oczko
Wyobraźcie sobie, że w tym czasie moja koleżanka....sąsiadka pochowała syna (32 l)...popełnił samobójstwo ...wykrzyknik


  PRZEJDŹ NA FORUM