Rozmowy przy kawie (28)
Małgosiu, lans widziałam, zaiste profesjonalny bardzo szczęśliwy

Padam na twarz, bo jeszcze wycieczkę do lasu musiałam zaliczyć, byłoby nawet fajnie, gdybym nie była tak upiornie zmęczona, ale jest jeden pożytek...przy samej drodze odkryłam 500-metrowy pas jagodowy - obfitość taka, że nawet po przejściu profesjonalnych zbieraczy było jeszcze dość, żeby naszą sporą grupkę nakarmić i do domu co nieco przywieźć aniołek niestety grzybów na razie brak...


  PRZEJDŹ NA FORUM