Rozmowy przy kawie (28)
No, bo fundacje sa różne zakręcony Fundacja jest instytucją, ktora może zarabiac pieniądze i to stwarza możliwości dla złych ludzi. W sprawach zwierząt bardziej ufam stowarzyrzeniom, zrezszeniom prywatnym, bo wiadomo, że nie moga na tym zarabiać i jest mniejsze prawdopodobieństwo przekrętów, a większe, że ludzie robią cos naprawde z serca. Choc oczywiście absolutnie nie nalezy generalizować, znam kilka naprawde uczciwych i dobrych fundacji na rzecz zwierząt.
No i niewątpliwa zaletą fundacji w tej dziedzinie jest to, że ma uprawnienia do podejmowania interwencji w sprawie złego traktowania zwierząt. Np. stowarzyszenie nie ma takich uprawnień.


Dodam, że moją Tami też właśnie tak porzucono, tzn. wysadzono ją z samochodu i zostawiono na ulicy, a było właśnie 20 stopni mrozu. Szukając schronienia weszła na czyjąś posesję i właścicielka zgłosiła ją do fundacji (ale psa nie wpuściła do pomieszczenia, nawet do garażu czy komórki). Fundacja zaopiekowała sie nią, a potem ja ją adoptowałam z fundacji. Szkoda, że niunia musiała to przeżyć, ale lepiej dla niej, że nie jest u takiego debila.


  PRZEJDŹ NA FORUM