Rozmowy przy kawie (28) |
Dzień dobry! Wróciło słońce! Ręcznik wyschnie Wczoraj ledwo się dowlokłam do domu z fabryki. Dopadła mnie jakaś gorączka o nieznanej mi etiologii. Leżałam z bólami grypopodobnymi, na noc zażyłam dwie aspirynki i dziś jestem jak nowa! No, jak lekko używana. W Krainie Kawy kupiłam kawę meksykańską. Ma bardzo duże ziarna. Całkiem fajna w smaku i aromatyczna. Jak dobrze pójdzie, dziś po południu wezmę się za przeróbkę jednej z rabat. W sobotę w drodze do mamy W. wstąpiliśmy do szkółki i W. wywlókł dwa wózki roślin. Do nas oczywiście tylko kilka, ale i tak jest co sadzić |