Rozmowy przy kawie (28)
Cholerka. Róża Pirouette wypuszcza mi młode pędy od razu z mączniakiem. Zareagowałam natychmiast, jak tylko to zobaczyłam, napełniłam opryskiwacz i przeleciałam część róż, tak trochę lekkomyślnie, nie patrząc w niebo.
No i musiałam przerwać, bo zaczęło lać. Ogród uczy cierpliwości, trzeba będzie powtórzyć oprysk.
Grzybie, nie oddam ci moich róż, nawet nie próbuj!


  PRZEJDŹ NA FORUM