Obrazki z Gospodarstwa (1)
Pisałam już o tym, że Dziunia tej wiosny wyszła przez dach i ślad po niej zaginął. Odkąd po skończeniu dwóch czy trzech lat zaczęła w ogóle wychodzić na zewnątrz, bywało że znikała nawet na trzy tygodnie, nigdy jednak nie na aż tak długo.
A teraz czekamy już chyba ze trzy miesiące, szukamy, wołamy i nic.
Druga kotka, Zuzia, została sama; urzęduje między domem a ogrodem, czasem dokazuje w kurniku, ale tęskni. Tęskni za Mamą, tęskni za Dziunią - zniknęły jej dwie najbliższe towarzyszki.

Byliśmy wczoraj w schronisku, tak niby przejazdem i mimochodem, ale traf chciał, że... od 14 lipca jest tam Bogusia! Na razie ma świerzb uszny, musi więc dokończyć kurację zanim będzie do odbioru. Ma śliczny pyszczek, umaszczenie podobne do Dziuni, tylko jaśniejsze, jest kontaktowa, ruchliwa, wygląda na uspołecznioną i inteligentną koteczkę.
Zarezerwowaliśmy Bogusię i mamy dzwonić pod koniec przyszłego tygodnia.

Wciąż jeszcze nie przestałam wierzyć, że Dziunia jednak wróci, ale i na 3 kotki znajdzie się miejsce.


  PRZEJDŹ NA FORUM