Wiejskie zarośla, czyli przypadki szalonej Beatki
Burza była główną przyczyną irracjonalnego zachowania i jego i mojego.
Ale ból okropny i mój strach, żeby mi się nie porobiły ogniska rakowe.
Niestety pręt był pod ręką.
Pierś jest tak newralgicznym miejscem, że zapewniam Was wszystkie i każdą z osobna że myśli się tylko o swoim bólu a nie psie.
Ugryzienie w nogę, łydkę, pupę czy nawet twarz jest niczym w porównaniu z piersią.

Rambo jest pod weta obserwacją, dzaś dzwoniła pani z Sanepidu.
Nie szczepiony i takie procedury.

Jestem pewna, że nie ma wścieklizny,bo przecież nie ma kontaktu ze wściekłymi osobnikami, ale obserwowany musi być.

O,sielpiańsko!

Teściopedia!
Teściopedia ostatnio zbyt blisko niego była. ....

Mój Rambiś. ....żeby tylko nic nie załapał. ...

Teściowa stwierdziła, że uśpiłaby psa. ...

A ja na to

On jest moim psim dzieckiem, Twój syn też wiele bólu Ci zadał i nie miałaś ochoty usypiać, tylko płakałaś w kącie i wybaczałaś za każdym razem.
Pamiętaj, że ja jestem bezdzietną matką, która matczyne uczucia przekierowała na swoje zwierzaki.

I wyszłam od niej zaryczana. ...

smutny


  PRZEJDŹ NA FORUM