Rozmowy przy kawie (27)
Bea, córko, dla mojego cycka to właśnie jest ideał kobiety : ma nie mrucyć, ciągnąć jak kuń w kieracie, w przerwach upitolić obiad z 7 dań, opowiedzieć bajkę na dobranoc, jakby się nudziła, to wrzucić węgiel do piwnicy, poskładać rozrzucone granatycznie ciuchy, przywieżć tonę zakupów, bo ona nie zna życia i nie wie, jak żle mają inni.
Ona sobie siedzi w domu, nie martwi się o pieniądze, grzebie w kwiatkach , głaszcze zwierzątka, czyta książeczki, słucha muzyczki, pitoli godzinami przez telefon z koleżankami, szmaty nie mieszczą się w szafach, buty jak kiermaszu obuwia, ONA NIE ZNA ŻYCIA. Dobrze , że nie TO , nie zna życia. Ona jest z kosmosu.
zdziwiony


  PRZEJDŹ NA FORUM